Eh...^^
Chcesz zdać moje zdanie?...przeczytaj zdanie Xendzika
Ostatnio edytowany przez Itachi Uchiha (2008-02-28 21:55:56)
Offline
Ja swoje zdanie przedstawiałem Hiashiemu. Jak On zadecyduje to Jego sprawa, ale krótko opiszę te trzy punkty, które podał Zabuziak:
a) Losowanie:
Najprostszy sposób, ale teraz patrzcie na to: Szansę są jakieś tam, że się trafi komuś, ale na pewno trafi ... zawsze tak jest w losowaniach, trzeba mieć szczęście i wyjdzie na to, że byle debil dostanie Demona. Zrozumcie jedno ... Bijuu w Jinchuuriki jest mocniejszy niż na wolności, a tutaj będzie łatwe zdobycie i po grze będzie chodziło 9 niezniszczalnych debili, którzy poza pisaniem, że wykorzystują moc Demona nie zrobią nic w walce. A czemu? Bo po co myśleć, skoro można kogoś pokonać w kilka ruchów. Jest to najmniej sprawiedliwy sposób, wygrywa szczęściarz.
b) Walka w pojedynkę i pieczętowanie demonów:
Znakomity sposób. Mimo iż pokonanie Demona nie jest sprawą łatwą, jednak o to w tym chodzi. Bijuu to nie jest coś, co może zdobyć każdy. Trzeba się sporo namęczyć, by to mieć. Nie będzie płaczu, bo On miał szczęście. Jeśli ktoś jest mocny to idzie, małe ma szanse, ale jak jest w jakiejś organizacji, albo po prostu rozwinął sobie tak postać, że nikt mu nie daje rady to wtedy ma uproszczone zadanie. Sposób ciężki, jednak sprawiedliwy.
c) Walka w drużynie i pieczętowanie demonów:
Ostatni sposób. Uproszczony, gdyż może iść całe Akatsuki, by np.: Ktoś z organizacji zdobył Demona. O to chodzi, jednak proponowałbym, aby ustalić maksymalną ilość ludzi w drużynie ( jeśli ten sposób się zaakceptuje ). Tak samo jest to sprawiedliwe. Ktoś po prostu bierze np.: Lidera Akatsuki, płaci mu kasę w grze i razem pokonują Demona. Wiadomo, że Lider Aka musi się zgodzić, to już od niego zależy.
Ja to widzę tak. Osobiście wybieram punkt C.
Offline
Powiem tak. Masz rację Hiashi co do punktu pierwszego, jednak pamiętaj, że Demon w Tobie jest silniejszy niż normalnie. Po drugie mając takiego Bijuu dostajesz coś od niego, np.: Dzięki Nekomacie możesz przywoływać zmarłe dusze. Co do drużynowego polowania. Jeśli byś to przyjął, to zróbmy jak w Akatsuki - max dwie osoby polowały na Demona, niech tutaj też tak będzie i to między grupą się ustala kto bierze, bo np.: Ja bym poprosił PhoeniXa, żeby poszedł ze mną, bo sam nie dam rady, ale niech liczy się z tym, że ja go biorę. W moim przypadku byłoby tak, że ja poluję na jednego Demona ( nawet już wiem na którego ) i przy reszcie mogę pomagać innym, jednak większość walki poświęcam im. Dlaczego? Bo to On ma się wysilać by złapać Demona, ja bym był czymś w takim rodzaju: Czasami pomogę przy ataku, będę bronił 'go' przed atakami Bijuu i w razie czego po prostu przyjmę na siebie obrażenia. Chodzi o to, by to ON pokonał Demona, swoimi siłami, a nie moimi, czy osoby, która z nim pójdzie.
Offline
Każdy kto zgodzi sie pomóc w polowaniu na Demona powinien wiedzieć na co sie pisze i czym to grozi, na własne ryzyko lub korzyści pomaga...po za tym, jeśli sie okaże że jakiś Jinchukiri przestanie grać to można uznać że np. Pieczęć nie wytrzymała, demon uciekł i jest na wolności, a jinchukiri w szpitalu lub dead ...
Offline
Eh...Eh mój Hidaś
Offline